Wielkimi krokami zbliża się zima. Dziś o 08.00 rano było -2 stopnie. Co prawda śniegu u mnie jeszcze nie ma, ale podobno za chwilę ma spaść. Dlatego nie czekając na silne mrozy trzeba zadbać o dostarczenie organizmowi porządnych posiłków. Jak wiecie dla mnie podstawą jest śniadanie. I dziś krótki przepis na sycący i smaczny poranny, no powiedzmy przedpołudniowy (bo to niedziela) posiłek.
Na początek pieczemy bułki w piekarniku. Bułki do samodzielnego pieczenia można kupić w praktycznie każdym większym sklepie spożywczym. Ja kupuję albo pszenne albo wieloziarniste, czasami bagietki. Kładziemy na nie wędlinę np. swojak i salami, ser żółty oraz ogórka własnej roboty. Oczywiście smarujemy kromki najpierw prawdziwym masłem. Dodatkowo przygotowujemy jedną kromkę chleba razowego.
W tym czasie na małej patelni podsmażamy plastry szynki wiejskiej, jak się dobrze przysmażą obracamy je, przykręcamy ogień na minimum i wbijamy na szynkę dwa jajka, uważając, żeby żółtka się nie roslały. Jak widać nie zawsze to się udaje, ale w sumie to nie szkodzi! Jajka lekko solimy (szynka na ogół już jest lekko słona) oraz oprószamy świeżo mielonym pieprzem. Patelnię szybko przykrywamy.
Gdy białko się dobrze zetnie wyłączamy ogień, czekamy jeszcze chwilę, żeby jajka "dojrzały". Następnie kroimy jajka na szynce na pół i nakładamy na kromki chleba razowego.
Śniadanie gotowe! Smaczne, pożywne i dające dużo energii!
Smacznego!
Świeże bułeczki na niedzielne śniadanie? prawdziwa pychotka.
OdpowiedzUsuńNie jem jajek smażonych, "sadzonych czy siadanych". Jem jedynie białko. Wtedy je rozprowadzam na całej szerokości patelni. oczywiście wcześniej wyciągam" spreżynki" Uwielbiam jajka na twardo. Oczywiście po zabiegu operacyjnym. Też wyciągam "sprężynki" i wszelkiego rodzaju kropki. Moje jajo na twardo nie wygląda na talerzu zbyt ładnie...
Nic nie poradzę na moje szalone przyzwyczajenia.
Dobrze, że już jesteś.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ufff ,to faktycznie ciekawy sposób na jajka. ja uwielbiam je w każdej postaci :))) Dzięki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń