Minęło już kilka dni od Świąt Wielkanocnych, a ja cały czas konsumuję jeszcze różne przysmaki, które mi po nich pozostały. Śledzie i sałatka poszły dosyć szybko, ale co zrobić z mięsem? Można by część zamrozić, ale po co? Lepiej zrobić coś smacznego. Dziś wpadłem na pomysł wyczarowania obiadu z kawałka szynki, który pozostał mi po Świętach. Dodam, że szynkę robili moi rodzice! To domowy wyrób! Oto przepis!
Szatkujemy 1 średnią cebulę, a szynkę kroimy w kostkę.
Następnie szklimy cebulkę na niewielkiej ilości oleju rzepakowego. Musimy uważać, żeby za mocno jej nie przypalić bo będzie się jeszcze później smażyła razem z szynką!
Do lekko zeszklonej cebuli dodajemy szynkę i obsmażamy ją aż do zrumienienia na wolnym ogniu. Następnie dodajemy sos pomidorowy (własnej roboty lub z kartonika) oraz przyprawy. Ja dodaję oregano, trochę tymianku, bazylię, sól, pieprz oraz ostrą paprykę. Wszystko razem dokładnie mieszamy i redukujemy na wolnym ogniu sos.
Pamiętajmy o przykryciu patelni specjalną siatkową przykrywką. Gotujący się sos nie pochlapie nam dzięki temu całej kuchni!
Sos możemy podawać z ziemniakami, ryżem czy kaszą lub makaronem. Ja dziś wybrałem kaszę gryczaną.
Smacznego!
Zapraszam wszystkich do odwiedzenia mojej strony internetowej www.zimozielonyogrod.pl gdzie prezentuję moje drugie hobby czyli ogrodnictwo ozdobne. Od ostatniej środy to również mój biznes. Będę projektował i realizował ogrody Waszych marzeń. Zapraszam do lektury!
Witaj Andrzeju!
OdpowiedzUsuńGratuluję. Jesteś wszechstronnie uzdolniony.
Powiem Ci, że żal by mi było domowej, pysznej szynki. Pomysł na danie świetny.
Już zaglądam na twój drugi blog.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj! Serdeczności. Też było mi trochę szkoda, ale musiałem coś z nią zrobić. A danie było naprawdę smaczne :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń