Przed wyjazdem na Opolszczyznę i Górny Śląsk robiłem w domu grilla. Tym razem na ruszt poszła kaszanka, którą zawinąłem w folię aluminiową. Do kaszanki dodałem cebulę i przyprawy (oregano, sól i pieprz). Taki sposób polecili mi znajomi i muszę przyznać, że efekt był smakowity!
Oprócz kaszanki na ruszcie pojawiły się szaszłyki. W ich skład weszła zamarynowana pierś z kurczaka, boczek, cebula i papryka.
Obok szaszłyków położyłem cienkie białe kiełbaski.
Niestety nie zdążyłm zrobić ładnych zdjęć jedzenia po grillowaniu. Było zbyt dobre żeby czekac na robienie zdjęć. Pyszności szybko zniknęły w czeluściach naszych żołądków.
Smacznego!
Apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego weekendu!
Dziękuję, miłego weekendu!
Usuńczuje te cudowne zapachy.
OdpowiedzUsuńZapachy cudne, a smak jeszcze lepszy :)
UsuńWitam jak będziesz robił kaszankę na grillu to spróbuj dodać jeszcze kiszonej kapusty i boczku wędzonego.
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają Twoje potrawy z grilla i nie tylko.Pozdrawiam
Mniam, na pewno skorzystam z porady :) Dziękuję za miłe słowa, pozdrowienia!
Usuń