Ryby należą do potraw, które z przyjemnością jadam, nie tylko z okazji różnych świąt, ale również na co dzień. Zajadam się niemi pod różnymi postaciami. Czasami są to rybki w sosie pomidorowym, czasami śledzie w sosach musztardowym czy czosnkowym lub po prostu śledź w oleju. Uwielbiam tez pieczonego łososia czy dorsza, tymbaliki z rybą oraz rybę po grecku czy filety gotowane na parze. Nie pogardzę również rybą z grilla.
Dziś przedstawię Wam jedną z moich ulubionych ryb. To filet z pstrąga tęczowego. Delikatne mięso oraz niewielka ilość ości (te niestety się zdarzają) powodują, że ryba ta coraz częściej gości na moim stole.
Przepis na przygotowanie pieczonych filetów jest bardzo prosty.
Filety myjemy, osuszamy, układamy w naczyniu żaroodpornym, lekko solimy, oprószamy świeżo mielonym pieprzem, obkładamy plasterkami czosnku i dodajemy plasterki masła. Można jeszcze delikatnie posypać rybę rozmarynem, bazylią i tymiankiem. Tak przygotowaną rybę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 150 stopni i pieczemy przez ok. 15-20 minut.
Oto efekt!
Pstrąg tęczowy to idealna ryba dla osób dbających o linię i zdrowie. W 100 gramach produktu jest jedynie 107 kcal. Do tego 20 g białka, selen i witamina D, a także kwasy Omega-3 EPA i DHA.
Więcej informacji o tej wspaniałej rybie, a także o innych darach mórz, rzek i jezior znajdziecie w atlasie ryb TUTAJ
Smacznego!
mój Binio bardzo lubi rybki, w przyszłym tygodniu robię w/g twojego przepisu, oczywiście poinformuje jak szybko znikł :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia Andrzeju
Życzę udanej rybki i smacznego dla Binia :) Pozdrowienia!
UsuńJa jestem trochę dziwny człowiek... Uwielbiam ryby. Jednak jem jedynie dorsza, mintaja, halibuta, wędzoną makrelę, śledzie solone (dobre), hahahha !!! najchętniej prawdziwe matiasy. Lubię konserwy rybne oprócz w pomidorach...
OdpowiedzUsuńOwszem, robię Erykowi na masełku pstrąga, łososia ze świeżym tymiankiem, rozmarynem. W zimie są zioła mrożone. W takim dniu przyrządzam sobie najczęściej dorsza...
Życzę Ci miłego, słonecznego weekendu.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Ja lubię praktycznie wszystkie ryby. Staram się nie jeść rybek w puszkach w oleju. Tuńczyka w puszce kupuję w sosie własnym. No i uwielbiam owoce morza! Mniam. Miłego tygodnia Lusiu!
UsuńOjej, miłego weekendu! Ciągle mi się wydaje, że dziś jest niedziela, ale na szczęście jutro dopiero piątek :) A potem weekend!!!
UsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń