wtorek, 4 marca 2014

Pierś z kuczaka na sałacie i szpinaku Baby

Witam wszystkie Czytelniczki i wszystkich Czytelników mojego bloga. Na wstępie zapraszam do obserwowania bloga! Wystarczy kliknąć tutaj: Obserwuj

A teraz moi drodzy zapraszam na przepis, z którego jestem bardzo zadowolony. Pisałem o różnych potrawach, jednych lepszych, innych gorszych, ale to co przygotowałem dziś na obiadek było prawdziwą symfonią smaku i ucztą dla podniebienia. A przy tym proste i szybkie w przygotowaniu danie! Zapraszam na pierś z kurczaka podaną na sałacie lodowej i szpinaku Baby!

Pierś oczyszczamy i marynujemy. Do marynaty potrzebny nam będzie olej rzepakowy, sól, świeżo mielony pieprz, otarte oregano, suszona bazylia, majeranek i suszona zielona pietruszka. Pierś powinna poleżeć w marynacie co najmniej godzinę. Ja zawsze zostawiam ją w lodówce na całą noc.


Do głębokiego talerza nakładamy umyte i pozbawione ogonków listki szpinaku Baby oraz umyte i porwane kawałki liści sałaty lodowej. Ja akurat miałem liście ze środka główki, czyli jaśniejsze. Ciemna zieleń szpinaku bardzo fajnie z nimi kontrastowała!


Oprószamy je świeżo mielonym pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek. Następnie na grubej tarce ucieramy trochę sera długo dojrzewającego.


Zanim to jednak zrobimy rozgrzewamy na patelni olej rzepakowy, a gdy już jest bardzo gorący nakładamy na patelnię pierś z kurczaka. Najpierw krótko ją obsmażamy z obu stron. Musimy pozwolić pozamykać się naczynkom w mięsie dzięki czemu mięso będzie w środku bardzo soczyste.


Zmniejszamy ogień i pozwalamy aby pierś się ładnie przyrumieniła. Oczywiście obsmażamy ją z obu stron.

Gdy jest już gotowa przekładamy ja na talerz z sałatą, szpinakiem i serem. Polałem pierś niewielką ilością sosu słodkiego chilli. Ale nie jest to konieczne. Tak po prostu lubię.


Pod gorącą piersią (z kurczaka) ser lekko się stopi. Smak takiej potrawy jest doskonały!

Smacznego!

12 komentarzy:

  1. Wygląda genialnie, a smakuje zapewne jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) Jedzonko było doskonałe, pychotka :) Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Lubię takie jedzonko. Delikatne i pyszne.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. do piersi z kurczaka taka mieszanka:-((( otarte oregano, suszona bazylia, majeranek i suszona zielona pietruszka :-((( musiało to być okropne doświadczenie -jak to w ogóle można przełknąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, każdy je to co lubi! Trzeba byc otwartym na inne smaki, zresztą nie tylko na to.

      Usuń
  4. Wżyciu tak nie robiłam jak dobrze,że znalazłam Cie w tym gaszczu blogów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Oj to musisz koniecznie spróbować. Kurczaczek wyszedł naprawdę pyszny!

      Usuń
  5. Czy ta moja siostra zawsze musi być przede mną ten kotlecik jest m.oj bo głodna jestem a apetycznie wygląda miłego dnia Andre buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he :) Smacznego Marii! Cycek z kurczaka był pyszny :) Pozdrowienia gorące. Miłego popołudnia!

      Usuń
  6. Andrzeju, co jest grane. Gdy wchodzę na post: "Wiosna u moich sąsiadów" mam informację, że blog nie istnieje.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Lusiu! Wszystko jest OK. Post jest na blogu ogrodowym. Niechcący go umieściłem na kuchennym i potem przeniosłem. Pozdrowienia!

      Usuń