czwartek, 11 grudnia 2014

Kanapkowe grzanki

Ostatnio pisałem o wyrzucaniu jedzenia. A w zasadzie o tym, co można zrobić z pożywieniem, które nie jest jeszcze zepsute, a którego resztki wciąż mamy w lodówce. A co zrobić z lekko czerstwym chlebem?

Prawie od pół roku sam piekę chleb. Oczywiście czasami kupuję pieczywo białe lub tostowe. Ale w moim menu dominuje żytni chleb razowy robiony na zakwasie. Taki chlebek może poleżeć kilka dni, ale z czasem robi się coraz mniej świeży. Wyrzucić szkoda, odświeżać nie ma co bo zostało go raptem kawałek. To co z nim zrobić? Otóż jest wyjście. Możemy z takiego chleba zrobić podgrzewane kanapki. Wyjdzie coś podobnego do tostów francuskich albo zapiekanek.

Jak to zrobić? To bardzo proste. Chleb kroimy na kromki. Smarujemy je z jednej strony masłem. Na patelni rozgrzewamy łyżkę do herbaty masła, rozprowadzamy je równomiernie i kładziemy na nie kromki chleba, masłem do góry (uprzednio posmarowanym na chlebie). Smażymy grzanki na średnim ogniu. Gdy zaczną delikatnie skwierczeć obracamy je na drugą stronę. Na wierzch układamy wędlinę, posiekaną cebulkę i ser żółty lub pleśniowy. Ja pod ser dodałem ajvar (własnej roboty - przepis znajdziecie TUTAJ). Można też dodać odrobinę curry lub oregano czy majeranku. Całość przykrywamy i zmniejszamy ogień.


Gdy ser już się roztopi grzanki możemy podawać. Można udekorować je ketchupem lub majonezem. Ja wybrałem wersję bardziej kaloryczną (majonez) z dodatkiem kawałka papryki Jalapeno :)


Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz