wtorek, 17 września 2013

Zapiekanka makaronowa 2

Jeśli macie w lodówce resztki wędlin czy sera żółtego to nie wyrzucajcie ich! Zróbcie z nich coś pysznego, tak jak ja! Dziś pokażę Wam jak można je wykorzystać. Danie jest proste w przygotowaniu i nie wymaga zbyt wielkich nakładów pracy. To zapiekanka makaronowa!

Najpierw szatkujemy cebulę.


Następnie kroimy wędliny na małe kawałki.


Podsmażamy cebulę na oleju rzepakowym.


Do zeszklonej cebuli dodajemy wędliny i je obsmażamy.


W międzyczasie gotujemy makaron.


Gdy makaron się ugotuje odlewamy go i dodajemy na patelnię.


 Mieszamy go z wędlinami, oprószamy świeżo mielonym pieprzem i oregano.


Następnie dodajemy dwie płaskie łyżki stołowe śmietany 12%. Znów wszystko porządnie mieszamy.


W lodówce miałem jeszcze trochę drobno startego sera długo dojrzewającego, więc dodałem go do makaronu i wędlin. Wszystko dokładnie wymieszałem. Pod wpływem temperatury ser wspaniale osadził się na makaronie.


Tak przygotowaną zapiekankę przekładamy do naczynia żaroodpornego.


Miałem jeszcze kawałeczek sera żółtego. Starłem go na grubej tarce i posypałem nim zapiekankę. Następnie nasze danie wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni C na ok. 12-15 minut.


Zapiekanka jest gotowa.


Smacznego!

8 komentarzy:

  1. Z jednego dnia można zrobić dwa posiłki. Makaron z cebulką, czosnkiem, wędlinami, a drugie, to zapiekanka ale bez śmietanki.
    Kocham makarony. Niestety muszę się ograniczać. Teraz zbliża się zima więc można sobie trochę pofolgować.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pychotka, z czosnkiem na pewno będzie wspaniałe :) Ja też muszę się ograniczać, bo brzuszek rośnie :) Pozdrowienia!

      Usuń
  2. U mnie w domu to danie króluje zawsze po świętach, czy urodzinach, kiedy to kupuje się za dużo, a zjada za mało, a lodówka wciąż pełna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, u mnie podobnie. Niestety muszę uważać bo w moim wieku brzuszek już rośnie szybciej niż tego oczekuję :) Pozdrowienia!

      Usuń
  3. Całkiem niezły pomysł, no i smacznie wygląda :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń