sobota, 14 września 2013

Stek z tuńczyka

Tuńczyk jest jedną z moich ulubionych ryb. Szczerze mówiąc bardziej mi smakuje niż łosoś. Na szczęście coraz częściej w sklepach można kupić świeże mięso z tuńczyka. Kupując go poprośmy w sklepie o ukrojenie steków o grubości ok 2 cm. Ta smaczna i zdrowa ryba coraz częściej gości na naszych stołach. I bardzo dobrze!Pamiętajmy jednak, żeby przygotowując steki z tuńczyka nie zabić ich smaku zbyt ostrą marynatą. Ja w ogóle nie marynuję tuńczyka. Oprószam go jedynie solą i świeżo mielonym pieprzem.

Steki należy w domu umyć i pozostawić do odsączenia wody. 


W międzyczasie obieramy kalafiora i brokuły. Wstawiamy je do parowaru i gotujemy.


Na patelni rozpuszczamy niewielką ilość masła. Dobrze jest użyć masła klarowanego gdyż ma większą temperaturę wrzenia i się nie przypala. Gdy masło jest gorące nakładamy na patelnię stek.


Tuńczyka obsmażamy z obu stron przez ok. 2 -3 minuty.


W tym czasie na małej patelni rozpuszczamy masło i podsmażamy bułkę tartą.


Ugotowane al dente warzywa przekładamy na talerz i polewamy je przypieczoną bułką tartą z masłem. Na talerz wykładamy tuńczyka i delikatnie skrapiamy go sokiem z cytryny.


Uważajmy żeby nie spalić tuńczyka, mięso powinno być lekko przysmażone z wierzchu, w środku za to soczyste i różowe!

To prawdziwa uczta dla podniebienia i symfonia smaku!!!

Smacznego!

4 komentarze:

  1. Ciekawy i smakowity przepis, choć ja bym zamiast bułki tartej z masłem użył sosu śmietanowego. Muszę kiedyś spróbować tuńczyka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Steki z tuńczyka są naprawdę wspaniałe :) Pychotka :) Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Jak pewnie zauważyłeś jestem dziwolągiem żywnościowym.
    Nie jem świeżego łososia, tuńczyka, pstrąga, karpia...
    Uwielbiam dorsza, halibuta, flądrę i mintaja...
    Mój Eryk uwielbia wszystko co pływa, więc jemu przyrządzę tuńczyka wg Twojego przepisu...
    Kalafiora, brokuła i inne... uwielbiam. To prawdziwe pychotki.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię karpia, fuuuuu. Co do tuńczyka... Mąż będzie Ci wdzięczny za tak pyszne danie :) Ja preferuję morskie żyjątka... owoce morza ubóstwiam! Ze słodkowodnych lubię raki :) no i niektóre ryby. Do towarzystwa kalafiorów i brokułów dodałbym jeszcze fasolkę szparagową, brukselkę, bób... Pozdrowionka. Miłego i spokojnego tygodnia!

      Usuń