Nie było mnie na tym blogu już całe wieki. Ale ostatnio pracy jakby mniej, a pogoda nie pozwala nic porobić w ogrodzie. Więc poszalałem trochę w kuchni i upiekłem ciasto bananowo-jabłkowe. Skorzystałem po trochu z różnych przepisów. W każdym razie zaraz przedstawię Wam moją wersję!
Na początek składniki!
- 2 jabłka (takie średniej wielkości),
- 3 banany,
- 250 g zwykłej mąki pszennej,
- 2 łyżeczki do herbaty proszku do pieczenia,
- szklanka mleka (ja dałem 1,5%),
- zapach waniliowy (bo akurat nie miałem w domu cukru waniliowego),
- 1/3 szklanki cukru białego,
- ok. 150 ml oleju rzepakowego.
Do roboty!
Owoce obieramy i kroimy w kostkę.
Banany najłatwiej pokroić wzdłuż na ćwiartki i potem ciach, ciach w kosteczkę.
Pamiętajcie o skropieniu owoców sokiem z cytryny, żeby nie zrobiły się ciemne i brzydkie!
Następnie mieszamy ze sobą owoce w dużej misce.
Teraz oprószamy je cukrem, mąką oraz proszkiem do pieczenia. Mieszamy wszystko razem!
Gdy już zmieszamy towary sypkie z owocami dodajemy mleko oraz olej i zapach waniliowy. Albo cukier waniliowy, co kto woli lub ma pod ręką. Teraz kolej na kolejne mieszanie!
Formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy w nią zawartość miski. Pamiętajcie, żeby nie wlać więcej niż do 2/3 wysokości blachy bo podczas pieczenia ciasto rośnie i może uciec. Następnie obcinamy papier i formę wkładamy do piekarnika nagrzanego do ok. 180 - 190 stopni.
Po ok. godzinie wyłączamy i lekko uchylamy piekarnik, ale pozwalamy ciastu trochę odpocząć po pieczeniu. Proponujęwyjąć je po ok. 10 minutach od otwarcia (a w zasadzie uchylenia) piekarnika.
Gdy ciasto ostygnie ostrożnie przekładamy je na półmisek i traktujemy obficie polewą czekoladową.
Smacznego deseru!
Witaj Andrzeju!
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie było Cię na blogu całe wieki!!!!!
I ciasto bananowo-jabłkowe jest na przywitanie.
Przepis nieskomplikowany. W sobotę zagości na moim stole "na mur".
Pozdrawiam:)
Witaj! Przy kiepskiej pogodzie musze nadrobić trochę zaległości :) Pozdrowienia!
Usuńprzepis może i nieskomplikowany ale ja przypalam nawet wodę na herbatę więc może za ciasto lepiej się nie brać :D ale wyglada ciekawie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I dosyć smakowite, chociaż odbiega od tradycyjnych wypieków :) Pozdrowienia.
UsuńJuż wiem co uskutecznię w ten weekend:-) Ciekawa jestem jak wyjdzie! Dzięki wielkie za inspirację :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego Joasiu, cieszę się, że mogłem dać podpowiedź na weekendowy deserek :) Buziaki i serdeczności!
Usuń