wtorek, 1 października 2013

Oliwa z oliwek z ziołami

Oliwa z oliwek to jeden z najzdrowszych tłuszczów roślinnych i powinna na stałe zagościć w naszych jadłospisach. W sklepach dostępnych jest jej mnóstwo rodzajów, ale najzdrowsza jest ta z pierwszego tłoczenia na zimno czyli Extra Virgin. Często spotykamy również oliwy smakowe, ale po cóż wydawać majątek na takie specjały jeśli możemy je przygotować sami w domu. Dziś krótki i prosty przepis na takie właśnie smakołyki.

Będziemy potrzebować oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno, świeże zioła: bazylię i oregano oraz suszoną pepperoni. 


Najpierw przygotowujemy sobie butelkę ze szczelnym zamknięciem. ja użyłem butelki po poprzedniej oliwie.


Zioła i papryczkę wrzucamy do butelki.


Następnie zalewamy je oliwą z oliwek.


Możemy dowolnie komponować składniki i używać różnych ziół np. estragonu czy tymianku. Można dodać do nich liść laurowy (świeży lub suszony).

Dziś użyłem świeżych ziół, ale jeśli dysponujemy gałązkami ususzonych ziół to też się do tego będą wspaniale nadawać.


Po ok. dwóch tygodniach oliwa będzie miała wspaniały ziołowy zapach i smach, lekko okraszony ostrością pepperoni.

Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Świetny pomysł. Nie wpadłam na niego wcześniej...W ogrodzie są jeszcze zioła; estragon, tymianek, oregano i świeże pepperoni...Jutro będę robić kolejna porcję octu malinowego, zrobię również oliwę z ziołami...
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie!!! Zobaczysz, będzie świetna. A octu malinowego jeszcze nigdy nie robiłem :) Cieplutkie pozdrowienia!

      Usuń
  2. Takich mężczyzn więcej!! Genialny blog! Widzę super osoba z Ciebie! www.senioritasunshine.blogspot.com - Dopiero zaczynam, może zaobserwujesz i zalajkujesz mój fanpage? odwdzięczę się tym samym :). Wybacz za spam. :). .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, dzięki wielkie. Na Twojego bloga na pewno zaraz zajrzę :) Zapraszam na mojego drugiego bloga www.zimozielonyogrod.blogspot.com :) To moje drugie hobby. Pozdrowienia!

      Usuń
  3. Jejku, dawno mnie tu nie było,a tu tyle pyszności .
    Jakby mój mąż by tak gotował ... ile ja miałabym czasu na swoje decu :))))
    a gulaszem z poprzedniego postu narobiłeś mi ochoty na ugotowanie gulaszowej po cygańsku - dawno nie gotowałam
    Andrzeju , przyznawaj się tu bez bicia :))))) - z gastronomią masz coś wspólnego czy jesteś amator ?
    bo ja jestem pełna podziwu co do twoich umiejętności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jagódko! Jestem totalnym gastronomicznym amatorem :) Lubię gotować, w kuchni czasami eksperymentuję, a czasami z lenistwa robię tylko kanapki :) Dziękuję za miłe słowa. Pozdrowienia! Miłego weekendu.

      Usuń