W moim ogrodzie od wielu już lat rosną grzyby. Trochę żałuję, że nie są to prawdziwki. Natomiast ta odmiana podgrzybka jest również smaczna i podobnie jak inne grzyby nadaje się do mrożenia. W tym roku z powodu suszy znalazłem raptem kilkanaście grzybów. Wszystkie były robaczywe. Ale w zamrażalniku do niedawna miałem zapas z ubiegłorocznych zbiorów.
Któregoś dnia zapas został poważnie nadszarpnięty gdyż zapragnąłem zjeść na obiad sos grzybowy.
Zamrożone grzyby zalałem niewielką ilością wody i obgotowałem.
Z garnka wybrałem najładniejsze kapelusze i odłożyłem je na talerz.
Następnie posiekałem dwie cebule i je obsmażyłem na maśle klarowanym.
Cebulę dodałem do pozostałych w garnku grzybów i wszystko zmiksowałem (albo zblendowałem).
Doprawiłem całość solą i sporą ilością świeżo mielonego pieprzu. Do sosu wrzuciłem odłożone wcześniej całe kawałki grzybów.
Sos gotowy. Można podać go z kaszą, ziemniakami lub z podsmażonymi kopytkami. Te ostatnie są dla mnie najsmaczniejsze!
Smacznego!
Sos z podgrzybków? prawdziwe niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńJuż dawno wyczerpałam zapasy mrożonych grzybów a na świeże nie zanosi się.
Sos z pieczarek to już nie to. Z takim sosikiem uwielbiamy kopytka albo gnocchi.
Miłego tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie:)*
U nas też raczej nie będzie w tym roku grzybów. Jest po prostu zbyt sucho :( Przepiękne prawdziwki widziałem wiosną tego roku... we Włoszech :) Pozdrowienia Lusiu!
Usuńmy też uwielbiamy grzybkowe sosiki, ja do takiego dodaję jeszcze troszkę śmietanki ;) ale nigdy nie blendowałam
OdpowiedzUsuńwarto spróbować ;)
uściski Andrzeju!
Oj tak :) Ze śmietaną jest pyszny :) Pozdrowienia dla Was wszystkich!
Usuń