Niecałe dwa lata temu podawałem Wam przepis na moją wersję tajskiej zupy kokosowej z kurczakiem. Dziś nadszedł czas na temat kolejnej wariacji z mlekiem kokosowym. Tym razem będzie to troszkę inna wersja zupy, podawana z makaronem tajskim, krewetkami i kiełkami. Ja co prawda użyłem krewetek koktajlowych, ale można też dodać krewetki tygrysie. Zrobicie niemi większe wrażenie!
Do przygotowania zupy potrzebować będziemy:
- ok. 500 ml rosołu,
- 2 puszki mleka kokosowego,
- ostrą papryczkę chili,
- 2 ząbki czosnku,
- kawałek imbiru,
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego,
- otarta suszona kurkuma (1 łyżeczka),
- trawa cytrynowa świeża lub suszona (1 łyżeczka),
- ostrą paprykę w proszku, pieprz i sól (do smaku),
- 250 g krewetek,
- odrobina sosu rybnego ale sojowy też może być,
- sok z 1 limetki,
- kiełki brokuła lub fasoli mung.
Do rosołu dodajemy całe mleko kokosowe.
Następnie drobno szatkujemy papryczkę i imbir. Pomoże nam w tym bardzo ostry nóż Fiskars.
W moździerzu rozbijamy łyżeczkę do herbaty kminu rzymskiego.
Rozdrobniony imbir, chilli oraz wszystkie przyprawy wraz z sokiem z limetki dodajemy do zupy. Przez praskę przeciskamy czosnek i również dodajemy go do wywaru. Mieszając podgrzewamy zupę. W międzyczasie zagotowujemy makaron i przekładamy go po odlaniu na talerze. Do zupy w tym czasie wsypujemy umyte krewetki. Nie muszą się długo gotować.
Zupę z krewetkami przelewamy na talerze z makaronem. Całość dekorujemy kiełkami brokuła lub fasoli mung. Zupa była tak smaczna, że na początku zapomniałem zrobić jej zdjęcie. Dopiero po kilku łyżkach przypomniało mi się, że powinienem ją sfotografować.
Smacznego!
Wow ale elegancka zupa. I chociaż uwielbiam zupy to nie skuszę się na rybną, krewetkową...
OdpowiedzUsuńRobię zupę kokosową ale z filetem z kurczaka. Jest bardzo dobra.
Serdecznie pozdrawiam:)
He he, też na ogół robię z piersią kurczaka. Ale tym razem spróbowałem troszkę inaczej. Też była pyszna, ale z kurczakiem jest troszkę lepsza :-) Serdeczności Lusiu!
Usuńjuż wiem co ugotuję jutro :)
OdpowiedzUsuńMniam, szczególnie teraz, jesienią, zupka na pewno fajnie Cię rozgrzeje. Jest pyszna, smacznego :-)
Usuń