W ogrodzie mojej mamy rośnie sporo sałaty. Jest zarówno masłowa jak i rzymska. Ta druga jest wyjątkowo krucha i smaczna! Nie żałujemy więc sobie i pochłaniamy spore jej ilości. Tym bardziej, że jest na pewno zdrowa.
Dziś zapraszam na krótki przepis na pyszną mizerią z sałatą z ogrodu mamy!
Obieramy 2 długie ogórki. Najlepiej wybrać taką obieraczkę, która umożliwi nam jak najcieńsze obranie ogórka. Ja wykorzystałem do tego skrobaczkę do warzyw z ruchomą głowicą FISKARS.
Sałatę myjemy i rwiemy na kawałki.
Ogórki ścieramy na tarce do szatkowania.
Dodajemy śmietanę, troszkę soku z cytryny lub białego octu winnego, odrobinę cukru oraz sól i pieprz do smaku. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy całość na ok. 15 minut.
Za pomocą łyżki nakładamy mizerię do miseczek.
No i na koniec pałaszujemy! Najlepiej smakuje z dobrą sztuką mięsa i młodymi ziemniaczkami!
Smacznego!
moj mąż ma bzika totalnego na punkcie - wie doskonale że ja jej nie mogę jeść - a mimo wszysrko dba o zdrowie nasze - czy swoje ? wielki znak zapytania - dzięki Andre - za twoj wspaniały wpis - serdeczności ślemy i mam pytanie malutkie? - czy ty ję siedzisz w domu czy dalej podróżujesz? - bo czekam i czekam aż usiądziesz w domu - serdeczności ślemy - Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńWitaj Marii! Póki co siedzę w domu. Miesiąc temu wróciłem z drugiego tegorocznego wyjazdu do Italii. Teraz czekam na sanatorium :) Będę natomiast na pewno jeszcze nie raz publikował zdjęcia zarówno z Rzymu jak i z Toskanii, bo wciąż mam wiele do napisania o tych pięknych miejscach! A mizeria... MNIAM :)
UsuńAndrzejku,
OdpowiedzUsuńjestem wścibską kobietą. czy u Ciebie są jakieś zmiany?
Widzę dwie salatereczki!!!!!
My też pałaszujemy mnóstwo sałaty. Oczywiście bez śmietany.
Mam jeszcze rukolę.Taką drobną, włoską, pikantną.
Prawdziwa pychotka.
Pozdrawiam:)*
Witaj Lusiu! Nie,nie!!! Żadnych zmian :) Zawsze były dwie miseczki, ale nie zawsze dwie fotografowałem :) W zasadzie powinny być trzy :) No bo jeszcze nasz kot Dyzio :) Pozdrowienia i weekendowe serdeczności!
Usuń