niedziela, 7 sierpnia 2016

Risotto a'la Andrzej

Ryż jest jednym z moich ulubionych dodatków do dań. Często bywa też ich bazą. Lubię ryż z różnymi sosami albo na słodko ze śmietaną, jabłkiem i cynamonem. Dziś jednak zapraszam Was na risotto w moim wykonaniu. Nie jest to oczywiście klasyczny przepis, ale starałem się w miarę trzymać oryginału. Zresztą nieważne... danie wyszło bardzo smaczne. 

A co nam będzie potrzebne do risotto a'la Andrzej?

- 200 g ryżu do risotto,
- pierś z kurczaka ok. 400 gram,
- pomidory świeże lub z puszki albo sos pomidorowy własnej roboty,
- 1 pikantna papryczka,
- ok. 250 ml bulionu warzywnego lub rosołu,
- 1 duża cebula,
- łyżka stołowa masła,
- świeża bazylia,
- sól i pieprz,
- masło klarowane lub olej do smażenia,
- olej do zamarynowania kurczaka,
- zioła do marynowania kurczaka (papryka ostra i słodka, pieprz, sól, oregano, majeranek).

Pierś z kurczaka marynujemy i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.


 Cebulę szatkujemy i podsmażamy na maśle klarowanym lub na oleju. Smażymy do zeszklenia. 


Pierś z kurczaka kroimy w średniej wielkości kostkę, dodajemy na patelnię i podsmażamy.


Na patelnię dodajemy poszatkowaną ostrą papryczkę. 


Wlewamy część bulionu i całość zagotowujemy. Gdy sos zacznie wrzeć dosypujemy ryż i wszystko dokładnie mieszamy.


Gdy ryż wchłonie bulion dodajemy pomidory. Ja użyłem sosu pomidorowego produkcji mojej mamy. Jeśli chcecie użyć świeżych pomidorów nie zapomnijcie pozbawić ich nadmiaru wody z gniazd nasiennych. Gdy sos się zredukuje dodajemy resztę bulionu i nadal redukujemy na wolnym ogniu.


Ryż po pewnym czasie wchłonie bulion, a dzięki gotowaniu sos się zredukuje. Dodajemy wtedy łyżkę masła oraz świeżą bazylię. Całość mieszamy i przekładamy na talerze.


Danie posypujemy tartym serem dojrzewającym i dekorujemy liśćmi świeżej bazylii.


Smacznego!